Wprowadzenie: dlaczego ciągłość działania to dziś konieczność
W dzisiejszym wysoko zdigitalizowanym świecie żadna firma nie może pozwolić sobie na długotrwałe przestoje systemów. Badania pokazują, że średni koszt godziny przestoju IT wynosi aż ok. 88 000 USD (ponad 370 tys. zł). Co gorsza, konsekwencje mogą być katastrofalne – aż 93% firm, które doświadczyły długotrwałej utraty danych, ostatecznie upada. Ciągłość działania przedsiębiorstwa przestała więc być luksusem, a stała się fundamentem bezpieczeństwa biznesowego.
Tempo cyfryzacji sprawia, że nawet krótkie przerwy oznaczają realne straty. Jeszcze kilka lat temu awaria sklepu stacjonarnego powodowała „tylko” opóźnienia w realizacji zamówień. Dziś, gdy wiele procesów odbywa się online, każdy przestój oznacza wprost utratę możliwości obsługi klientów i spadek przychodów. W niemal każdej branży ciągłość działania jest ściśle uzależniona od dostępu do systemów IT i danych. Dłuższa awaria oznacza nie tylko chwilowy brak sprzedaży – grozi też utratą zaufania klientów, karami umownymi, a nawet naruszeniem wymogów prawnych. Dlatego zapewnienie cyfrowej ciągłości działania to dziś konieczność, nie opcja.
Opis zagrożeń: awaria serwera, ransomware, blackout – skutki dla firmy
Współczesne firmy stoją w obliczu wielu ryzyk, które mogą przerwać ich działalność. Główne źródła poważnych przestojów to awarie technologiczne i cyberataki – ponad 50% incydentów jest spowodowanych atakami hakerskimi, a ok. 44% wynika z awarii infrastruktury lub oprogramowania. Nie można też zapominać o czynnikach losowych: awarie zasilania, klęski żywiołowe czy błędy ludzkie również potrafią sparaliżować firmę. Poniżej trzy kluczowe scenariusze zagrożeń i ich konsekwencje:
-
Awaria serwera lub infrastruktury: Sprzęt i systemy mogą ulec niespodziewanej awarii sprzętowej bądź programowej. Uszkodzenie serwera baz danych, awaria macierzy dyskowej czy błąd konfiguracji sieci potrafią błyskawicznie zatrzymać krytyczne aplikacje. Bez odpowiedniej redundancji każda taka usterka oznacza przestój – pracownicy nie mają dostępu do potrzebnych systemów, zamówienia nie są realizowane, produkcja stoi. Nawet krótkotrwała awaria może generować ogromne koszty przestoju i wymagać kosztownej interwencji technicznej, a w najgorszym wypadku wiązać się z utratą cennych danych.
-
Atak hakerski (np. ransomware): Coraz częściej to cyberprzestępcy powodują zatrzymanie biznesu. Ataki ransomware potrafią zaszyfrować firmowe dane i unieruchomić systemy na wiele dni, żądając okupu za przywrócenie dostępu. Statystyki są alarmujące – aż 59% organizacji doświadczyło ataku ransomware w 2024 roku, a średni koszt przywrócenia sprawności po takim incydencie przekracza 2,7 mln USD. Skutki ataku hakerskiego to nie tylko przestój operacyjny, ale często również wyciek wrażliwych informacji, utrata reputacji i konieczność ponoszenia wysokich kosztów odzyskiwania danych. Firmy, które nie mają aktualnych kopii zapasowych, stają przed dramatycznym wyborem: zapłacić okup cyberprzestępcom lub stracić kluczowe dane i tygodniami odbudowywać systemy od zera.
-
Blackout (rozległa awaria zasilania): Przerwa w dostawie prądu – czy to skutek awarii sieci energetycznej, klęski żywiołowej, czy przeciążenia infrastruktury – może natychmiast odciąć firmę od internetu i zasilania serwerów. Blackout potrafi sparaliżować całe biura i centra danych. Jeśli firma polega wyłącznie na jednym centrum danych lub serwerowni w siedzibie, utrata zasilania oznacza pełne zatrzymanie operacji. Co prawda większość profesjonalnych centrów danych dysponuje zasilaniem awaryjnym (UPS, generatory), ale te również mają ograniczony czas działania. Dłuższy blackout (np. kilkanaście godzin) może wyczerpać nawet zapasowe źródła energii. Skutki to utrata łączności, brak dostępu do aplikacji i plików, niemożność obsługi klientów. Bez planu awaryjnego firmy są zdane na łaskę dostawcy energii – a każdy dodatkowy moment przestoju zwiększa straty finansowe i ryzyko utraty klientów.
Filary cyfrowej odporności: backup, replikacja, redundancja, plan DR
Jak zabezpieczyć biznes przed powyższymi zagrożeniami? Kluczem jest zbudowanie cyfrowej odporności opartej na kilku filarach technicznych i organizacyjnych. Do najważniejszych należą:
-
Regularne kopie zapasowe (backup): Wykonywanie częstych kopii danych to absolutna podstawa. Pełny backup krytycznych systemów i baz danych pozwala odtworzyć utracone informacje nawet po najgorszej awarii czy ataku. Ważne, by stosować zasadę 3-2-1 (trzy kopie, na dwóch różnych nośnikach, w tym jedna off-site) oraz dbać o bezpieczne przechowywanie backupu poza główną infrastrukturą – np. w chmurze lub na nośnikach offline, odizolowanych od potencjalnego ataku. Równie istotne są regularne testy odtwarzania danych z kopii zapasowych, aby mieć pewność, że backupy rzeczywiście zadziałają w sytuacji kryzysowej. Dobrze wdrożona strategia backupu sprawia, że nawet w razie ransomware firma nie traci danych (może je odzyskać z kopii) i minimalizuje czas przestoju.
-
Replikacja danych i systemów: Backup to nie wszystko – przy systemach wymagających ciągłej dostępności warto wdrożyć replikację w trybie real-time. Polega to na bieżącym kopiowaniu zmian danych i stanów systemów do zapasowej lokalizacji. Może to być replikacja do zapasowego centrum danych lub do chmury, gdzie utrzymywane są aktualne kopie maszyn wirtualnych, baz danych itp. Jeśli podstawowy serwer ulegnie awarii, można przełączyć się na jego replikę i kontynuować pracę niemal bez przerwy. Replikacja minimalizuje zarówno RPO (ilość utraconych danych – bo kopia jest na bieżąco aktualizowana), jak i RTO (czas od awarii do przełączenia na system zapasowy). Przykładem jest klaster failover lub rozwiązania continuous data protection, które w razie problemów automatycznie przełączają użytkowników na zdrowy węzeł/system.
-
Redundancja infrastruktury (wysoka dostępność): Odporność na awarie buduje się poprzez eliminację single point of failure. Oznacza to dublowanie krytycznych elementów infrastruktury: zapasowe zasilacze, zdublowane łącza internetowe, macierze dyskowe w układzie RAID, klastrowe bazy danych czy serwery w architekturze high-availability. Dzięki redundancji pojedyncza awaria komponentu nie powoduje zatrzymania systemu – drugi, sprawny element automatycznie przejmuje obciążenie. Przykładowo, jeśli jeden serwer fizyczny padnie, rola jego zostaje przejęta przez inny węzeł klastra; jeśli jedno łącze sieciowe zostanie przerwane, ruch sieciowy przełącza się na alternatywne łącze. Redundancja dotyczy także zasilania (UPS + generatory) i chłodzenia serwerowni. Celem jest wysoka dostępność (HA) – maksymalne wydłużenie czasu bezawaryjnej pracy systemów. Choć pełna redundancja bywa kosztowna, dla kluczowych systemów (np. systemów transakcyjnych banku) jest niezbędna, bo każda minuta przerwy oznacza wymierne straty.
-
Plan Disaster Recovery (plan odtworzenia po awarii): Technologia to jedno, ale równie ważne jest posiadanie usystematyzowanego planu działania na wypadek poważnej awarii. Plan DR precyzuje procedury i role na wypadek katastrofy – kto decyduje o uruchomieniu zapasowego centrum danych, jak przebiega komunikacja kryzysowa, jakie kroki należy podjąć, by przywrócić działanie aplikacji. Kluczowymi elementami planu są jasno zdefiniowane RPO i RTO dla każdego systemu – tj. ile maksymalnie danych firma może utracić (np. RPO = 1 godzina oznacza, że backupy muszą być co najmniej co godzinę) oraz jak szybko trzeba przywrócić działanie usług (np. RTO = 4 godziny oznacza wymóg uruchomienia zapasowych systemów w ciągu 4h). Plan DR powinien być regularnie testowany poprzez symulacje awarii – aby wszyscy wiedzieli, jak reagować, a ewentualne luki w procedurach zostały zawczasu poprawione. Dobrze opracowany i przećwiczony plan awaryjny pozwala skrócić czas przestoju z potencjalnie wielu dni do kilku godzin lub nawet minut. Daje też pewność, że w sytuacji stresowej działania zespołu będą skoordynowane i skuteczne.
Korzyści z wdrożenia ciągłości działania
Inwestycja w powyższe rozwiązania i planowanie przekłada się na wymierne korzyści dla organizacji. Najważniejsze z nich to:
-
Skrócenie RTO i ograniczenie utraty danych (RPO): Dzięki kopiom zapasowym i replikacji firma może znacząco zredukować czas od awarii do pełnego przywrócenia działania systemów (RTO) – z dni lub godzin do minut, w zależności od zastosowanych technologii. Jednocześnie regularny backup i synchroniczne replikacje zmniejszają utracony wolumen danych (RPO) praktycznie do zera (w idealnym przypadku żadna transakcja nie przepada, bo dane są rejestrowane jednocześnie w dwóch miejscach). W praktyce oznacza to, że nawet poważny incydent nie cofa firmy do “epoki papieru” – praca może zostać wznowiona prawie natychmiast, a odtworzony system zawiera dane aktualne najwyżej sprzed kilku minut czy godzin. Krótkie RTO i mały RPO to mniej frustracji dla użytkowników, mniejsze straty finansowe i szybszy powrót do normalnego działania biznesu.
-
Odporność na incydenty i ciągłość operacji: Zapewnienie cyfrowej ciągłości sprawia, że firma staje się znacznie odporniejsza na różnego rodzaju incydenty. Pojedyncza awaria serwera nie zatrzyma pracy działu, bo aplikacja automatycznie przełączy się na węzeł zapasowy. Atak ransomware nie sparaliżuje działalności – dane zostaną przywrócone z backupu i firma może funkcjonować dalej bez płacenia okupu. Blackout w siedzibie firmy nie oznacza przerwy w obsłudze klientów – bo krytyczne systemy przełączą się na chmurę lub zdalne centrum danych, które nie jest dotknięte brakiem prądu. W efekcie incydenty, które dla nieprzygotowanej organizacji mogłyby oznaczać kilkudniowy paraliż, dla firmy z dobrym planem ciągłości są tylko przejściowymi trudnościami do szybkiego opanowania. Ciągłość działania przekłada się też na przewagę konkurencyjną – firma, która zawsze dostarcza usługi bez przerw, buduje wizerunek niezawodnego partnera.
-
Bezpieczeństwo danych i mniejsze ryzyko utraty informacji: Wdrożenie strategii ciągłości znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa danych w firmie. Regularny backup (zwłaszcza przechowywany w formie zaszyfrowanej i offline) chroni przed całkowitą utratą informacji – nawet w razie fizycznej katastrofy (pożar, powódź) lub ataku hakerskiego dane można odzyskać. Replikacja i redundantne systemy zapewniają integralność danych – jeśli jedna baza ulegnie uszkodzeniu, druga przechowuje spójną kopię. Dzięki temu ryzyko nieodwracalnej utraty kluczowych informacji praktycznie zanika. To z kolei ułatwia spełnienie wymogów prawnych (np. RODO wymaga zabezpieczenia danych osobowych) i uniknięcie kar za naruszenie ochrony danych. Ciągłość działania to również bezpieczeństwo procesów biznesowych – firma nie musi obawiać się, że nagle utraci zdolność realizacji zamówień czy obsługi klientów z powodu awarii IT.
Jak Comcore wspiera klientów w zapewnieniu ciągłości działania
Zapewnienie cyfrowej ciągłości wymaga nie tylko technologii, ale też doświadczenia w ich właściwym doborze i wdrożeniu. Comcore może odegrać rolę strategicznego partnera dla firm dążących do pełnej odporności cyfrowej – dostarczając zarówno eksperckie doradztwo, jak i sprawdzone rozwiązania infrastrukturalne. Nasi specjaliści pomogą przeprowadzić audyt obecnego środowiska IT pod kątem ciągłości działania, zidentyfikować kluczowe ryzyka oraz opracować plan Disaster Recovery dopasowany do potrzeb danego biznesu. Dzięki temu już na etapie planowania ustalimy optymalne RTO/RPO dla krytycznych systemów i wybierzemy technologie, które pozwolą te założenia spełnić.
Oferta Comcore obejmuje pełen wachlarz usług zwiększających odporność cyfrową przedsiębiorstw. Jednym z filarów jest profesjonalny backup danych – pomagamy wdrożyć rozwiązania do automatycznego wykonywania kopii zapasowych (zarówno lokalnie, jak i do zdalnej chmury). Zapewniamy przy tym szyfrowanie oraz bezpieczne przechowywanie backupów w naszej chmurze, izolowanej od infrastruktury produkcyjnej klienta. Nasz zespół dba także o cykliczne testy odtwarzania – tak, aby klienci mieli pewność, że ich kopie zapasowe zadziałają, gdy będą potrzebne. Dzięki usługom backupu od Comcore firmy mogą spać spokojnie wiedząc, że nawet w razie awarii lub ataku ich dane są chronione i dostępne do odzyskania.
Drugim obszarem jest infrastruktura chmurowa i usługi wysokiej dostępności. Jako oficjalny partner Microsoft dysponujemy dostępem do najnowocześniejszych rozwiązań Azure oraz własnych zasobów chmurowych, które wykorzystujemy do budowy środowisk odpornych na awarie. Dla klientów oznacza to możliwość skorzystania z chmury hybrydowej lub prywatnej Comcore, gdzie krytyczne serwery i aplikacje mogą być utrzymywane w nadmiarowej konfiguracji. Nasze centra danych zapewniają pełną redundancję zasilania, sieci i urządzeń, co minimalizuje ryzyko przestoju nawet w obliczu lokalnych problemów (np. awarii w siedzibie klienta). Comcore pomaga zaprojektować architekturę high-availability – od klastrów serwerowych, przez replikację baz danych, po redundantne łącza – tak aby awaria pojedynczego elementu nie wpływała na ciągłość działania usług biznesowych. W razie potrzeby integrujemy rozwiązania on-premise klienta z zasobami w chmurze, tworząc spójne i niezawodne środowisko produkcyjne.
Uzupełnieniem oferty jest usługa Disaster Recovery as a Service (DRaaS), czyli kompleksowe podejście do odtwarzania środowiska IT po awarii w modelu usługowym. W ramach DRaaS klienci Comcore otrzymują zapewnione zapasowe środowisko w chmurze, które pozostaje w stanie gotowości na wypadek awarii głównej infrastruktury. Dane i maszyny wirtualne są na bieżąco replikowane do naszej chmury DR, zgodnie z ustalonym planem DR. Gdy dochodzi do incydentu (np. poważnej awarii serwerowni klienta lub ataku ransomware), uruchamiany jest plan awaryjny: systemy zostają podniesione w chmurze Comcore i przejmują obsługę użytkowników. Dzięki temu klienci mogą przywrócić ciągłość działania w minimalnym czasie – często w ciągu minut lub godzin – bez potrzeby utrzymywania własnego zapasowego centrum danych. Comcore dba o to, by cały proces był jak najbardziej automatyczny i przewidywalny: monitorujemy replikacje, testujemy procedury failover, a po opanowaniu awarii pomagamy sprawnie wrócić z operacjami do środowiska produkcyjnego. DRaaS od Comcore to gwarancja, że nawet najpoważniejsza katastrofa technologiczna nie zatrzyma biznesu naszych klientów na dłużej niż to absolutnie konieczne.
Skontaktuj się z nami – zapewnij ciągłość działania swojej firmy
Nie warto czekać, aż wydarzy się katastrofa – lepiej zawczasu zadbać o cyfrową odporność swojego przedsiębiorstwa. Comcore wspiera firmy w budowaniu ciągłości działania na każdym etapie: od analizy ryzyk i projektowania rozwiązania, po jego wdrożenie i stałe utrzymanie. Jeżeli chcesz upewnić się, że Twoja firma przetrwa awarię serwera, atak hakerski czy długotrwały blackout – skontaktuj się z nami. Nasi eksperci przeprowadzą bezpłatną konsultację lub audyt wstępny, aby ocenić obecną gotowość Twojej infrastruktury na nieprzewidziane zdarzenia. Doradzimy, jakie kroki podjąć, by zminimalizować RTO/RPO, zabezpieczyć dane i zapewnić nieprzerwane działanie kluczowych systemów nawet w obliczu najgorszych scenariuszy. Zaufaj naszemu doświadczeniu i pozwól nam pomóc w zabezpieczeniu przyszłości Twojego biznesu – tak, aby żadna awaria nie była w stanie zatrzymać rozwoju Twojej firmy.
Zapraszamy do kontaktu z Comcore – razem zbudujemy cyfrową ciągłość działania Twojej organizacji!